Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 15 czerwca
Tekst: Mt 5, 38-42
Prośba: o serce, które będzie kochać jak Jezus
1. Jezus mówi dziś o nadstawianiu drugiego policzka, czyli o tym, by nie szukać odwetu i nie odpłacać złem za zło. Pomyśl o jakiejś konkretnej sytuacji, w której to zaproszenie było dla Ciebie trudne. Porozmawiaj o tym szczerze z Jezusem. Co sprawia Ci największą trudność? Jak to samo może wyglądać z Jego perspektywy? Poproś, by On pokazywał Ci, jak patrzy na takie sytuacje.
2. Propozycja Jezusa po ludzku jest nielogiczna. Może też wydawać się czymś bardzo trudnym do wykonania. W psalmie 119 czytamy takie słowa: „Biegnę drogą Twoich przykazań, bo czynisz moje serce szerokim.” ( Ps 119, 32). Naśladowanie Jezusa jest możliwe właśnie wtedy, gdy On zmienia nasze serce, gdy je rozszerza, pokazuje w jaki sposób patrzy na świat i drugiego człowieka. Chociaż słyszymy dzisiaj o konkretnych czynach (nadstawienie policzka, oddanie szaty, przejście dwóch tysięcy kroków itd.), tak naprawdę nie chodzi o to, co robimy, lecz o to, czy kochamy i czy pozwalamy, by Bóg uzdrawiał nas swoją miłością. To tu jest początek naszej przemiany, która potem może prowadzić do konkretnych uczynków. Patrz dzisiaj na Serce Jezusa, na to w jaki sposób On kocha, jak patrzy na człowieka, w jaki sposób go traktuje. Proś, by On przemieniał Twoje serce, by kształtował je na swoje podobieństwo.
Twoja miłość Panie uzdrawia, przemienia, łączy co podzielone i odrzucone. Wylewaj ją na nas, rozszerzaj nasze serca, dotykaj, zamieszkaj. Rzuć światło tam gdzie panuje ciemność. Amen
Bardzo trudna Ewangelia. Jestem doroslą ofiarą dawnej przemocy ze strony rodziców, potem również napaści z bronią na ulicy i nie rozumiem jakie dobro może wynikać z tego, że się kiedyś nie obroniłam przed jawnym złem… Bo tak rozumiem zakaz stawiania oporu złemu. Mam z tego tytułu tylko mnóstwo pogardy dla siebie.