Wprowadzenie do modlitwy na 6 Niedzielę Wielkanocną, 17 maja
Tekst: Dz 8, 5-8. 14-17
Prośba: o przejrzyste życie, promieniujące Chrystusem wobec świata.
Myśli pomocne w rozważaniu:
- Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Co ja głoszę swoim życiem? Głoszenie Chrystusa nie oznacza bycia księdzem, katechetą czy teologiem. Byłoby to w bardzo ścisłym znaczeniu i Słowo też o tym mówi. Ale Pismo Święte nie jest tylko dla teologów czy katechetów. Jeśli Chrystus jest Wszystkim („W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy”, „Beze Mnie nic nie możecie uczynić”, „W Nim wszystko ma istnienie”), to głoszę Go całym moim życiem: myślą, słowem, czynem, działaniem i zaniechaniem działania, czułością i szorstkością… wszystkim. Czy staram się Go „głosić” całym sobą? Najczęściej nie używając słowa Chrystus. Bóg jest Miłością – kiedy kocham, wtedy głoszę Chrystusa.
- Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. My nie musimy czynić znaków, jakie czynił Filip. Naszym znakiem, który sprawi, że ludzie będą nas „słuchać” jest nasze życie – zgodne z tym, w co wierzę i co mówię. Czy moje życie jest na tyle prześwietlone, „przegryzione”, przeniknięte przez Chrystusa, że tym właśnie promieniuję na zewnątrz? Czy pozwalam Jezusowi przenikać moje życie w całości, bym potem mógł świecić Jego światłem na zewnątrz („Wy jesteście światłem świata”)?
Na koniec tej modlitwy porozmawiaj z Jezusem o tym wszystkim, co Cię najbardziej poruszy, co przeżyjesz jako ważne dla Twego życia. Te poruszenia zapisz w swoim dzienniku, by bardziej Cię dotknęły i miały moc przemienić Twoje życie.