Wprowadzenie do modlitwy na środę II Tygodnia Wielkiego Postu, 11 marca.

Tekst: Ps 31

Prośba: o serce ufające Bogu.

Dzisiaj chcę pomodlić się słowami Psalmu 31. Mogę skorzystać z pełnego teksu ze Starego Testamentu albo z wybranych wersetów używanych dziś w liturgii:

Wydobądź mnie z sieci zastawionej na mnie,
bo Ty jesteś moją ucieczką.
W ręce Twoje powierzam ducha mego,
Ty mnie odkupisz, Panie, wierny Boże.

Słyszałem bowiem, jak wielu szeptało:
„Trwoga jest dokoła!”
Przeciw mnie się gromadzą,
zamierzając odebrać mi życie.

Ja zaś pokładam ufność w Tobie, Panie,
i mówię: „Ty jesteś moim Bogiem”.
W Twoim ręku są moje losy,
wyrwij mnie z rąk wrogów i prześladowców.

 

Na początku mojego spotkania z Bogiem w Jego Słowie uświadomię sobie, że On patrzy na mnie z miłością, chce dać mi Siebie w całości i tęskni za moim sercem otwartym na Niego. Chcę być z Nim w tym czasie. Może nie trzeba będzie wielu słów, żeby wylać przed Nim to, co w sobie noszę.

Psalm 31 należy do najstarszych w księdze. Mógł powstać nawet w XI w. przed narodzeniem Chrystusa. Od tak wielu lat kolejne pokolenia modlą się tymi słowami błagając Boga o pomoc, wybawienie z trudnej, beznadziejnej sytuacji i dziękując Mu za wszystkie łaski. Dzisiaj ja chcę wejść w te słowa. Wokół mnie i we mnie samej jest wiele lęku, obaw o przyszłość, o życie swoje i bliskich. Obserwuję wydarzenia na świecie, ogrom problemów z którymi mierzą się całe narody. Widzę problemy w relacjach, moje blokady i słabości. Jestem zagubiona. A chcę się odnaleźć blisko Boga. Przy samym Jego Sercu.

Będę wolno czytać słowa psalmu. Jeśli jakieś słowo, zdanie mnie zatrzyma, zostanę przy nim aż do nasycenia. W tej modlitwie nie chodzi o „przerobienie” całości, ale o spotkanie z Żywym Bogiem. Niech Duch Święty prowadzi…