Oz 11, 1- 4

Miłowałem Izraela, gdy jeszcze był dzieckiem, i syna swego wezwałem z Egiptu. Im bardziej ich wzywałem, tym dalej odchodzili ode Mnie, a składali ofiary Baalom i bożkom palili kadzidła. A przecież Ja uczyłem chodzić Efraima, na swe ramiona ich brałem; oni zaś nie rozumieli, że troszczyłem się o nich. Pociągnąłem ich ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Byłem dla nich jak ten, co podnosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go.

I.    Na początku modlitwy uświadom sobie, że stajesz przed Bogiem i chcesz z Nim rozmawiać. On jest zawsze obecny przy Tobie. Po uczynieniu znaku krzyża poproś Go o łaskę skupienia na modlitwie, by to Duch Święty tę modlitwę prowadził i usuwał wszelkie przeszkody, wszelkie trudności w jej podjęciu oraz by Twoje myśli, zamiary i decyzje oczyszczał i kierował ku większej chwale Boga.

II.    Wchodząc w modlitwę przypomnij sobie tekst, który będziesz rozważał (możesz go jeszcze raz przeczytać), a następnie zaangażuj wyobraźnię. Postaraj się wejść w dzisiejszy obraz, całą swoją wyobraźnią. Spróbuj zobaczyć Boga, który bardzo cię kocha. Wyobraź sobie Boga jako dobrego i bliskiego Ojca Niebieskiego, a siebie jako Jego dziecko. Bóg – Ojciec zawsze czeka na ciebie w geście otwartych ramion. Popatrz jak przychodzi do ciebie, zobacz Jego ramiona wyciągnięte ku sobie, jak stoisz tak blisko swego Taty, jak On cię przytula do swego serca, Boskiego serca, jak dotyka twego policzka, jaki jest delikatny. Jest przy tobie, a ty przy Nim i wpatrujesz się w Jego oczy pełne miłości do ciebie… Jest twoim Bogiem, który zawsze troszczy się o ciebie i karmi cię tym co jest dla ciebie najlepsze, bo cię miłuje. Ty jesteś jego umiłowaną córką, umiłowanym synem. Zobacz siebie co robisz, a co  robi twój Bóg?

III.    Poproś teraz Pana o szczególny owoc tej modlitwy. W tym tygodniu proś usilnie o nowe doświadczenie tego, że jesteś KOCHANY przez Boga.

1.  Miłowałem Izraela, czyli ciebie mój ukochany synu, moja ukochana córko od chwili twego poczęcia. Zaistniałeś, ponieważ Bóg cię zapragnął i umiłował. Urodziłeś się i jesteś, gdyż Pan podtrzymuje twoje życie, bo Bóg jest miłością. Czy bliskie jest ci doświadczenie Boga jako Miłości? Boga, który nieustannie pochyla się nad tobą?  Zobacz siebie, swoje życie i obecność w nim Ojca Niebieskiego, który ciągle pociąga cię swoją miłością… Spójrz na Boga – Ojca, który jest blisko ciebie, który nosi cię na swoich rękach, jak troszczy się o ciebie, jak dba o twoje potrzeby, jak je zaspakaja… Płaczesz, a On-Bóg jest przy tobie, uspakaja cię i przytula do swego policzka, a ty bardzo szybko się uspokajasz, bo czujesz się kochany i bezpieczny. Ojciec też raduje się z tobą, gdy cieszysz się z jakiś rzeczy. A kiedy zaczynasz stawiać pierwsze kroki to Bóg uczy cie chodzić, jest przy tobie. Przypomnij sobie te wszystkie sytuacje, kiedy Bóg przychodził do ciebie jako twój Ojciec. Jezus poucza nas, byśmy wołali do Boga: Ojcze.

2.  Niektórzy odeszli od swego Ojca, gdyż zaczęli składać ofiary różnym innym Baalom i im palić kadzidła, a jak to wygląda u ciebie? Sami oddalili się od Boga, bo nie rozumieli, że ciągle troszczył się o nich, o ciebie… czemu oddaliłeś cię od Pana? Może dlatego, że czułeś się niekochany, oceniany… a może nieświadomy wielkiej miłości Boga – Ojca do ciebie? Jeśli czułeś brak Boga i Jego miłości to szukałeś innych bożków, by zaspokoili twoje pragnienie miłości, które jest wpisane w twoje serce. Co było twoim bożkiem, a może jeszcze jest? Jednak Bóg wyrwał cię z twojego grzechu, bo jesteś Jego dzieckiem. Zapamiętaj to na zawsze jesteś dzieckiem Boga, gdyż Bóg kocha cię tak bardzo, że czyni cię swoim dzieckiem. Otacza ciebie ojcowską miłością, pomimo tego, że nie byłeś Mu wierny. W jakich rzeczach, sytuacjach ta niewierność się przejawia? Przez to, że byłeś niewierny to zasłużyłeś na karę, ale Bóg ulitował się nad tobą i przywrócił cię znów do swej łaski i udziela ci łaski kochania Go… Jego miłość jest wieczna, wierna i zawsze zwycięża. Tylko Bóg jest wierny w miłości do końca. Czy ty starasz się być wierny Bogu? W jaki sposób to czynisz?

3.  Bóg pragnie ciebie i pociąga cię swoją miłością. On Sam cię o tym zapewnia mówiąc pociągnąłem cię ludzkimi więzami, a były to więzy miłości. Jakimi więzami ty czujesz się złączony z Bogiem? Bóg by objawić nam swoją Boską miłość, przywołuje ludzką miłość: głównie miłość naszych rodziców: miłość ojca i miłość matki. Przyjrzyj się teraz jak ona wyglądała w twoim życiu? Ojciec Niebieski nieustannie ci towarzyszył w twoim niemowlęctwie, dzieciństwie, młodzieńczym wieku i teraz jest przy tobie, kiedy jesteś już dorosły – bo cię miłuje. Nieustannie cię podnosi, kiedy upadasz, nie pozwala ci długo leżeć, ale zaprasza do przyjścia do niego jako Miłosiernego Ojca. Widzisz jak Bóg Ojciec cię miłuje, jak dba o ciebie od kiedy pojawiłeś się na tym świecie i czyni to nadal, gdyż nieustannie pochyla się nad tobą, wyciąga do ciebie ręce…

Na koniec porozmawiaj z Panem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami: Ojcze nasz…

Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.