Wprowadzenie do modlitwy na 3 Niedzielę zwykłą, 27 stycznia

Tekst: Łk 1, 1-4; 4, 14-21

Prośba: o pogłębiającą się więź z Chrystusem.

1.   Łukasz opowiada o wydarzenia, które się dokonały „pośród nas”; przekazane przez naocznych świadków – dotykających rzeczywistości, o której on pisze. Świadek to ten, który jest cały zanurzony w wydarzeniach, o których opowiada. Skoro Bóg jest Miłością, a Ty jesteś w niej zanurzony cały… czy Twoje życie jest tego świadectwem? Być świadkiem miłości Boga, świadkiem Jego wolności, prawdy, dobra. Na Jego obraz jesteśmy uczynieni, a tym obrazem jest Chrystus. Świadczenie o Chrystusie oznacza nie tyle opowiadanie o Nim, co naśladowanie Go – pozwalanie, byśmy byli do Niego podobni. Jak bardzo dzieje się to w Twoim życiu?

2.   Świadectwo o Jezusie roznosi się po okolicy. Jego oddziaływanie jest tak wielkie, że wszyscy o Nim słyszą. Tu nie chodzi jednak, by dbać o rozgłos – czy to swój własny, czy nawet Chrystusa. Tu chodzi o to, by Nim promieniować. Nim, czyli Miłością. Jezus jest w ciągłym ruchu, jak miłość jest nieustannie w ruchu – kochając. Dlatego, że miłość objawia się najbardziej z zaangażowaniu dla osoby kochanej, a nie w uczuciach, jakie się dla niej ma. Zaangażowanie ma wiele twarzy. Czasem to tylko bycie, słuchanie, uważność na drugiego. Czasem to pomaganie, działanie na jego rzecz. Czasem milczenie, czasem mówienie. Ale zawsze będąc zwróconym ku temu, kogo się kocha. Czy tak jest w Twojej relacji z Bogiem? Wiedząc, że ona przejawia się w tym, jak traktujesz bliźnich…

3.   Dziś spełniło się Słowo. Bo ono działa na Twoją rzecz. Jezus Twojej biedzie niesie dobrą nowinę, ogłasza uwolnienie od wszystkiego, co Cię wpędziło w niewolę; wszystko, co w Tobie jest ślepotą – uzdrawia, byś przejrzał. Obwołuje dla Ciebie rok łaski. Łaska to nic innego jak czynna miłość Boga, zdolna do najwyższych poświęceń. A to wszystko dla Ciebie. Czy przyjmiesz Miłość? Pozwolisz, by Cię przemieniła? Nie magicznie, lecz z Twoją współpracą, otwartością, nastawieniem, poszukiwaniem…