Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 21 listopada

Tekst: Łk 19,45-48

Prośba: o to, abyś dał się zadziwić działaniu Jezusa.

1. Na początku tej modlitwy – jak zwykle – uświadom sobie najpierw, ze jesteś tu i teraz i chcesz się spotkać z Bogiem. Poproś Go o to, aby oczyszczał Twoje intencje, z jakimi przed Nim stajesz. Wyobraź sobie opisywane wydarzenie. Jezus wchodzi do świątyni – jest u siebie. To jest dom Jego Ojca, Tego, który przekazał Mu wszystko, co posiada. Zatem Jezus jest u siebie i ma pełne prawo zrobić tu porządek. Tak też czyni. Zobacz tego zasadniczo łagodnego człowieka (to jedyny raz, kiedy działa tak gwałtownie) jak bierze się do wyrzucania sprzedawców, wywracania stołów, wypędzania zwierząt…

2. Oczyściwszy teren, Jezus wypełnia wolną już teraz przestrzeń swoim słowem. Nie zostawia spraw samym sobie, ale jest obecny w swoim domu, naucza, a więc dzieli się samym sobą, zaprasza innych do uczestnictwa w swojej relacji z Ojcem w Duchu. Ma już wielu znamienitych przeciwników. Ale są bezsilni wobec Jego działania i słowa. Póki Jezus sam nie zdecyduje, że przyszła godzina wydania się na śmierć, póty zwierzchnicy izraelscy nie mają absolutnie żadnej władzy nad niczym, co robi. Cokolwiek się dzieje – nie wymyka się z Jego rąk.

3. Wszyscy ludzie (poza przeciwnikami) słuchają Go „z zapartym tchem”. Pan, który w zdecydowany sposób robi sobie miejsce, potem mówi prosto do serca w taki sposób, że można zapomnieć o oddychaniu… Czy zdarzyło Ci się kiedyś w taki sposób Go słuchać?