Wprowadzenie do modlitwy na 2 Niedzielę Wielkiego Postu, 25 lutego

Tekst: Rdz 22, 1-2. 9-13. 15-18 oraz Mk 9, 2-10

Prośba: o łaskę poczucia Bożego Serca oraz głęboką przemianę naszego serca.

1.   To, co Bóg pragnie przemienić w nas, to wrażliwość – biblijne serce. Chodzi o to, by wszystko, czym jesteśmy, stawało się coraz bardziej podobne do Jezusowego (na obraz Tego, który jest Obrazem Boga niewidzialnego – Kol 1, 15). Wejdź w oba dzisiejsze teksty wyobraźnią i za pomocą jej zmysłów spróbuj poczuć to, co się w tych scenach dzieje. Pozwól, by obrazy do Ciebie przemówiły, by Cię dotykały, poruszały głębiny Twego serca.

2.   Wczuj się w sytuację Abrahama. Spróbuj uchwycić ten pierwszy moment, zaraz po tym, jak usłyszał od Boga, by ofiarował Mu swego syna. Co poczuł? Ukłucie w sercu? Lęk? Oburzenie? Rozczarowanie? Postaw się na jego miejscu i spróbuj poczuć te same uczucia, jakie wydaje Ci się, że mógł poczuć Abraham. Uświadom sobie również, czego miała de facto dotyczyć ofiara Abrahama, czego w głębi dotyczyła. Wszak Izaak zostaje uratowany, to nie o niego chodziło. Kiedy Abraham podnosił rękę na chłopca, Bóg go powstrzymał. Co wtedy poznał Bóg o Abrahamie? Mówi mu o tym… Abraham nie odmówił Bogu czegoś najcenniejszego, co otrzymał od Boga. Pokazał, że Bóg jest dla niego ważniejszy, niż nawet syn, którego Bóg Mu dał. Kochając Dar, pokazał jeszcze większą miłość do Dawcy wszelkiego Dobra. Co rodzi się w Twoim sercu, kontemplując tę scenę? Jakie uczucia i postawy w sobie odnajdujesz?

3.   Udaj się teraz na górę przemienienia. Wyobraź sobie tę scenę i spróbuj siebie w niej odnaleźć – bądź tam obecny poprzez wyobraźnię. Jak mógł wyglądać Jezus? Jak Jego uczniowie? Jak Mojżesz i Eliasz? Patrząc i uczestnicząc w tej scenie uświadom sobie własne uczucia. Dowiadujemy się, że Piotr i pozostali czuli lęk. A Ty? Wsłuchaj się w głos Ojca. Czy oznajmia On coś ważnego dla Ciebie? Staraj się, by Twoja odpowiedź nie była „z głowy”, z tego co wiesz, ale z tego, co naprawdę w momencie tej modlitwy przeżywasz, odczuwasz. Tylko wtedy pokazuje to autentyczne spotkanie z Bogiem na tej modlitwie. Odpowiedź z głowy mogłaby sugerować, że może nie masz zbytniego kontaktu z tym, co przeżywasz. Uświadom sobie również, że oto Ojciec ofiarowuje nam swojego Syna – jak kiedy Abraham ofiarowywał swojego. Daje Go nam i wzywa, byśmy Go słuchali. Słuchać Jezusa oznacza nie tylko nadstawić uszy na Jego głos, lecz nastawić swoją wolę, by iść za Nim. Aż do końca. Aż na krzyż. Co czuję w sobie, kiedy patrzę na tę scenę i w niej uczestniczę?