Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 17 października.

Tekst: Łk 12,1-7

Prośba: o łaskę doświadczenia bycia przyjacielem Jezsua.

Spójrz dziś na Jezusa, który przywraca właściwe proporcje. Przyjrzyj się sytuacji, w której znalazł się razem z uczniami: wokół Niego zebrało się naprawdę dużo ludzi. Kilka, może kilkanaście tysięcy. Jedni pchają się na drugich. Uczniowie i Jezus są ze wszystkich stron ściśnięci. Możesz to odnieść do swojej sytuacji życiowej, widząc w tym fizycznym nacisku wywieranym przez tłum, nacisk emocjonalny, psychiczny wywierany na Ciebie przez innych ludzi (a może ciebie samego?) i różne sytuacje. Może coś podobnego jest obecnie Twoim doświadczeniem, albo było nim dawniej. Przywołaj teraz tę sytuację i stań z nią przed Panem. Co Cię naciska? Co Cię gnębi? Pod jaką presją jesteś? Do tych ściśniętych uczniów zaczyna mówić Pan: „nie bądźcie obłudni jak faryzeusze”. Tak jakby mówił: Choćby nie wiem co się działo, nie stańcie się obłudni. Żyjcie w zgodzie ze słowem, które przyjęliście. Nie łudźcie się, że kłamstwo i obłuda mogą być ratunkiem w trudnych sytuacjach. A dlaczego bywamy obłudni i kłamliwi? Bo się o siebie boimy. O siebie i o to, co inni o nas pomyślą. A Jezus mówi: nie bój się! Jesteś moim przyjacielem. Znam każdy włosek na Twojej głowie. Jedynym, który faktycznie ma nad Tobą władzę, jest Bóg. Jeśli już miałbyś się kogoś bać, to Jego. Ale niebój się, nie ma powodu. Usłysz Jezusa, który mówi Tobie: „Jesteś dla mnie ważny. Dokładnie wiem, co się z Tobą dzieje w każdej chwili, bo stale jestem przy tobie”. Czy wierzysz, że tak właśnie jest? Poproś o to, czego w tym kontekście pragniesz i potrzebujesz.