Wprowadzenie do modlitwy na 27 Niedzielę zwykłą, 2 października

Tekst: Łk 17, 5-10

Prośba: o łaskę stale wzrastającej wiary.

1.   Uczniowie proszę Jezusa o przymnożenie im wiary, Jezus jednak zdaje się w ogóle na to nie odpowiadać. Nie mówi im, że tego dokona, albo też co oni mieliby zrobić, by tak się stało. On im mówi tylko, jaką moc ma wiara. Co ciekawe, potem mówi o służbie i z czym ona jest związana. Czyżby wiara była połączona ze służbą? Pomyśl o tym przez chwilę.

2.   Habakuk mówi dziś, że „sprawiedliwy żyć będzie dzięki swej wierności”, tj. praktykowanej wierze (Ha 1,2-3;2,2-4). Z tego czytania wyłania się jakaś część tego, czym jest wiara, albo w jaki sposób zachowuje się człowiek wierzący wobec prześladowań i krzywd. Można powiedzieć, że wierzący przyjmuje rzeczywistość i życie z tym wszystkim, co ono przynosi i wobec tego wszystkiego, co go spotyka zachowuje nie tylko stałość swoich przekonań – wiara to nie są bowiem przekonania – ale nie przestaje być tym, do czego Bóg go powołał, czyli człowiekiem kochający aż do wydania swego życia (choćby przez przebaczanie, darowanie uraz, przyjmowanie ran bez zamykania się na bliźniego, itp.). Jak w Tobie rezonują te słowa? Co podpowiada Ci Duch na tej modlitwie?

3.  Wiara jest fundamentem naszego życia. Chodzi o wiarę w Boga, czyli Miłość. Czasem mówimy, że nie umiemy kochać bliźnich, bo sami nie byliśmy kochani, a wiadomo, że z próżnego to i Salomon nie naleje. Czy to jednak jest prawda? Wszak każdy z nas ma jakieś deficyty miłości, choćby wyszedł z najlepszej rodziny. Nasz głód w pełni może być zaspokojony tylko w Bogu, który jest źródłem Miłości. Jak więc mogę kochać? Dokładnie tak, jak sam pragnę być kochany. Dawać innym to, co sam chciałbym otrzymać – to jest klucz do miłości w naszym życiu. Zbyt wielu ludzi jednak jest poranionych w miłości i uważają, że nie są warci miłości. Lecz różnica między tymi, którzy czują swoją wartość i według niej żyją a tymi, którzy mają poczucie swojej bezwartościowości leży… w wierze. Jedni wierzą, że są warci miłości, a drudzy nie wierzą. Pomyśl o tym i nie zadowalaj się powierzchownym patrzeniem na to. W naszym życiu chodzi o to, by wierzyć… wierzyć na Słowo Temu, który JEST MIŁOŚCIĄ. Ta wiara wypełni Twoje życie Nim, czyli Miłością.