Medytacja powtórkowa

Na początku modlitwy zrób znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że Ojciec jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W tym tygodniu proś szczególnie o łaskę wiary, która będzie światłem w kryzysach i ciemnościach życiowych.

Punkty do refleksji:

– Przypomnij sobie, co najbardziej poruszyło Cię podczas modlitwy w tym tygodniu. Jakie Słowo? Jakie wydarzenie? Jakie uczucie dominowało? Zatrzymaj się jeszcze raz w tym miejscu. Nie dla samego zatrzymania, ale by głębiej doświadczyć działania Boga.

– Wielka Sobota kojarzy nam się bardziej z przedświątecznym zabieganiem, z poświęceniem pokarmów, „oglądaniem” grobów w różnych kościołach miasta, niż z zatrzymaniem, milczeniem, smutkiem, oczekiwaniem… Jak Ty chcesz spędzić ten dzień? Co zrobisz, aby podkreślić czas żałoby? Będzie więcej modlitwy, zadumy, ciszy?

– „Co się stało? Wielka cisza i pustka. Cisza wielka, bo Król zasnął. Ziemia się przelękła i zamilkła, bo Bóg zasnął w ludzkim ciele” – czytamy w Godzinie Czytań z Wielkiej Soboty. Kiedy umiera ukochana osoba, wszytko się zmienia. Ale pierwszy moment jest wypełniony niedowierzaniem, dezorientacją, bezradnością. Spróbuj sobie wyobrazić, co mogli robić uczniowie w ten dzień. Rozpoczął się Szabat, ale czy go świętowali? Czy miało to dla nich jakiekolwiek znaczenie? Dla nich też nastały ciemności. Nam, żyjącym z perspektywy zmartwychwstania trudno wejść w ten klimat. Poproś Boga, by dał Ci głębokie doświadczenie, że On rzeczywiście umarł, że Go nie ma. Trwaj przy grobie. W pustym mieszkaniu. W miejscach, w których byliście razem, ale już nie będziecie… Wtedy radość Wigilii Paschalnej, radość Poranka Wielkanocnego będzie inna, wyraźniejsza, mocniejsza.

Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając bardzo powoli wyznanie wiary: Skład Apostolski.

Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.

Każdego wieczoru odpraw rachunek sumienia, przyglądając się w nim wszystkim poruszeniom, uczuciom, pragnieniom i motywacjom, jakie się pojawiały w ciągu dnia oraz do czego Cię one prowadziły: do dobra, służenia innym, czy też do grzechu, upadku, zamknięcia się w sobie… Opis sposobu odprawiania rachunku sumienia znajdziesz TUTAJ