Wprowadzenie do modlitwy na wtorek, 7 października

Proś o łaskę nieustannego pragnienia bycia uczniem Jezusa.

Tekst: Łk, 10, 38-42

Fragment Ewangelii o Marcie i Marii każdy wierzący zna aż do znudzenia. Ileż razy można słuchać o tym, jak Maria siadła u stóp Jezusa, a biedna Marta zagubiła się w swoim aktywizmie. Tło kulturowe opowieści przywraca historii o dwóch siostrach jej rewolucyjny wydźwięk. Od kobiety oczekiwano usługiwania do stołu. Marta okazała się wzorową panią domu i słuszne były jej pretensje wobec Marii za brak pomocy. To raczej Maria zachowuje się naruszając konwenanse społeczne – dla czytających opowieść było jasne, że ten, kto siadał u stóp nauczyciela, był jego uczniem. Maria uzurpuje sobie miejsce przeznaczone dla ucznia Mistrza, a przecież jest tylko kobietą! Jezus w swoim nauczaniu zawsze zrównywał pozycję kobiety i mężczyzny. Ta równość nie przetrwała w późniejszej mentalności apostołów i pierwszych chrześcijan, gdyż uwarunkowania kulturowe były zbyt silne. Dla Jezusa nie była ważna płeć ucznia, tylko to, czy słuchał słów Jego. Tak samo Jezus nie czynił różnicy pomiędzy dziećmi a dorosłymi, pomiędzy bogatymi i biednymi, pomiędzy żydami i poganami. Przez chwilę posiedź u stóp Jezusa i wsłuchaj się w słowa, które chce Ci powiedzieć. Poczuj, jak ważnym jest dla Niego, abyś był przy Nim.

Maria i Marta symbolizują także dwie postawy w człowieku wierzącym. Można troszczyć się o sprawy wiary i o życie wspólnoty, a także poszukiwać ducha, zadumy, chwili spokoju na modlitwie. Warto poszukać równowagi pomiędzy tymi dwiema sferami.

Może się zdarzyć, że czasem uciekamy od bliskości z Jezusem i zastępujemy ją aktywizmem. Niekiedy tylko na to nas stać. Samo wypełnianie czynności kultycznych, bez uwarunkowania duchowego, prowadzi do wyjałowienia praktyk i obrócenia ich w czysty rytualizm – podobny do niedzielnego katolika chodzącego na mszę z kulturowego nakazu.

W dzisiejszym fragmencie Ewangelii zechciej usłyszeć zaproszenie Jezusa do bycia przy Nim, słuchania Jego słów, a nawet do marnowania czasu, byleby tylko był to czas zmarnowany przy Nim.