Wprowadzenie do modlitwy na XXVI Niedzielę zwykłą, 28 września
Tekst: Flp 2, 1 – 11
Prośba: o ducha jedności i miłości wobec wszystkich.
1. Paweł prosi Filipian, by mieli te same dążenia, tę samą miłość i wspólnego ducha. Mają pragnąć tylko jednego. O jedność prosił również Jezus w modlitwie przed śmiercią. Ta modlitwa jest bardzo ważna, bo jest w bezpośredniej bliskości ukrzyżowania, a przecież wiemy, że człowiek tuż przed śmiercią mówi rzeczy najważniejsze dla niego. Popatrz na początku tej modlitwy na swoje najbliższe otoczenie: czy pragniesz jedności z ludźmi, których masz wokół siebie?
2. Pragnienie jednego oznacza dla Pawła, by nie pragnąć niczego dla niewłaściwego współzawodnictwa ani dla próżnej chwały. Niewłaściwe współzawodnictwo to chęć bycia lepszym od innych za wszelką cenę, często kosztem innych. To pragnienie, bym ja miał zawsze rację, by moje było na wierzchu. Z drugiej strony może temu towarzyszyć pragnienie (często głęboko ukryte), by drugiemu powinęła się noga, by mu się nie udało, co czasem może budzić naszą ukrytą satysfakcję i postawienie siebie w lepszym świetle. Dla Pawła jedynym współzawodnictwem, które byłoby właściwe to te, w którym rywalizujemy o to, kto bardziej kocha, bardziej służy czy jest bardziej pokorny. W tym świetle popatrz na swoje ukryte intencje w relacjach z bliźnimi. Zobacz, ile w Tobie dobrego patrzenia na bliźnich i oceniania ich w pokorze, a ile jeszcze próżnej chwały i ukrytych ambicji, które pchają ku poniżaniu innych, choćby tylko w myślach.
3. Dlaczego Pawłowi zależy na tym, by mieć te same pragnienia, dążenia oraz na pokornej miłości? Pokazuje to w przepięknym hymnie, w którym ukazuje Chrystusa jako właśnie takiego – pokornego i kochającego, wydającego siebie dla innych, a nie martwiącego się tylko o siebie. A przecież my jesteśmy chrześcijanami i mamy się nieustannie – dzień za dniem – upodabniać do Chrystusa mocą Ducha św. Pod koniec modlitwy jeszcze raz przeczytaj ten bardzo głęboki hymn chrystologiczny i pozwól, by te słowa zapadały w Twoim sercu i je przemieniają.
Kiedy tylko mogę, jadąc samochodem słucham Dzienniczka Siostry Faustyny. Słyszę i widzę moją nędzę jak jestem słaba. Ale też zdaję sobie sprawę, ze to szatan jest ojcem kłamstwa, dlatego modlę się o dary Ducha św. abym umiała to rozróżnić, abym umiała usłyszeć ten najpiękniejszy głos MIŁOŚCI. Żyjąc Miłością, opierając się na Miłości mogę służyć innym. Panie proszę Cię o ducha jedności i miłości wobec wszystkich.
Kocham Cię mój Panie! JEZU UFAM TOBIE!