REKOLEKCJE ADWENTOWE 2015 „NA POCZĄTKU…”

Dzień 4

Wprowadzenie do modlitwy na środę, 2 grudnia

Tekst: Rdz 9, 8 – 17

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że oto Bóg jest teraz przy Tobie. Ponieważ chcesz z Nim rozmawiać, więc On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Wyobraź sobie łąkę albo las po ulewie, kiedy wychodzi słońce, a jego promienie rozbłyskują w kroplach wody. Poczuj zapach mokrej trawy i ziemi, dotknij liści, usłysz ptaki, które znowu zaczynają śpiewać. Spróbuj w tym wszystkim usłyszeć, zobaczyć, dotknąć Boga, Stwórcę tego wszystkiego.

Prośba: o łaskę poznania i doświadczenia Boga, który pragnie przyjaźni z Tobą i pierwszy wychodzi do Ciebie obdarzając Cię wielkimi dobrami. Proś też, aby spotkanie Boga, który jest miłością, zrodziło w Twoim sercu pragnienie odpowiadania na Jego miłość.

1. Spróbuj wyobrazić sobie ciemność potopu, który nawiedza ziemię. Wyobraź sobie jak się zaczyna, czy przez ulewę, może burzę, albo też drobny deszcz, trwający na tyle długo, że zamienia się w potop. Świat pogrążył się w wodach potopu z powodu grzechów, które popełniali ludzie. Zło jest właśnie jak potop – zalewa wszystko, co spotyka na swojej drodze. Jego kataklizm dotyka przede wszystkim człowieka, który w zły sposób postępuje. Ale nie tylko – przelewa się również na niewinnych, których krzywdzą złe czyny. Podobnie dotyka przyrody, całego otoczenia grzesznego człowieka. Ciemność i tragedia potopu jest więc nie tyle karą, co konsekwencją grzechu. Jednak przez potop przychodzi również oczyszczenie. Tak jak grzech zalewa wszelkie życie, tak też miłość Boga zalewa, unicestwia grzech i zło, aby dobro mogło się lepiej rozwijać. Zatem potop to zarówno śmierć, jak i życie.

2. Zobacz arkę, unoszącą się na wodzie. Została zbudowana na polecenie Boga. Jest ocaleniem dla tych, którzy słuchają Wszechmocnego, postępują zgodnie z Jego słowami. A zatem to On sam dba o życie ludzi. Przyjrzyj się, jak po ustaniu potopu Noe i jego rodzina wychodzą na suchy ląd. Są jakby nowym początkiem ludzkości, nowymi pierwszymi ludźmi. Do nich i do ich potomków – a więc i do Ciebie – Bóg wychodzi z propozycją przymierza. Wejdź zatem osobiście w to wydarzenie i zobacz siebie w tej scenie. Wyobraź sobie, że razem z Noem wychodzisz z arki, która dała wam schronienie przed kataklizmem. W jaki sposób wychodzicie na ląd? Śmiało, czy może nieufnie, jakby z niedowierzaniem? Przyjrzyj się też dobrze jak wygląda ziemia obmyta potopem. Czy słońce osusza już glebę? Jeśli tak, to spróbuj poczuć jego ciepło na twarzy.

3. Wyobraź sobie Boga, który czeka na was wychodzących z arki. Jak Go widzisz? Czy stoi tam jakby cieleśnie, jak przy Adamie i Ewie w Raju? Czy może jest obecny w sposób niewidoczny? Jaki jest ten Bóg czekający na garstkę ludzi, których uratował? Spróbuj Go sobie wyobrazić. Posłuchaj też rozmowy, jaką prowadzą te osoby. Posłuchaj słów o przymierzu, które wypowiada Bóg do Noego, a także do Ciebie. Jest to obietnica która będzie już na zawsze obowiązująca. Dotyczy ona tego, że świat nie będzie już poddany potopowi, że Bóg będzie ochraniał życie swoich stworzeń. O tym przymierzu ma przypominać „łuk na nieboskłonie”, możemy wyobrazić go sobie jako tęczę. Bóg wie, że pamięć ludzka jest zawodna, ma tendencję do poddawania w wątpliwość choćby największych doświadczeń Jego łaski, kiedy już przeminą. Dlatego potrzebne jest coś, co raz na jakiś czas odświeży pamięć. Tę funkcję spełnia rozpostarta przez Pana tęcza. A więc wyobraź sobie w tej scenie także tęczę i przypatruj się jej. Zobacz koło siebie Boga, może Noego i jego rodzinę, może swoich bliskich… razem podziwiajcie znak przymierza między Bogiem i ludźmi.

Kończąc modlitwę porozmawiaj z Panem i powiedz Mu o tym, co teraz czujesz, co myślisz, czego doświadczasz. Niech to będzie spontaniczna rozmowa. Wylej przed Nim swoje serce, które On przed chwilą poruszył. Pamiętaj, by to, co będziesz mówił Bogu miało związek z przebytą modlitwą. Zakończ odmawiając: Ojcze nasz.

Spróbuj zapisać sobie w „dzienniku duchowym” najważniejsze myśli, światła, uczucia, jakie pojawiły się podczas całej modlitwy. Jeśli nie masz na to czasu bezpośrednio po niej, możesz to zrobić później.