Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 27 listopada
Tekst: Łk 21,20-28
Prośba: o łaskę radości z obecności Boga w moim życiu
Po przeczytaniu dzisiejszego fragmentu Ewangelii zatrzymaj się na chwilę w modlitwie. Zobacz, jakie emocje rodzi w Tobie jego lektura? Nazwij je dokładnie. Spróbuj zobaczyć, dlaczego są one właśnie takie. A pobieżna lektura danego nam na dziś Słowa może zostawić w sercu lęk, panikę, smutek, rozczarowanie, zniechęcenie. Może towarzyszyć komuś myśl: po co się starać, skoro i tak wszystko pójdzie w ruinę.
Jezus mówi o Jerozolimie. Niedawno widzieliśmy, jak płacze nad umiłowanym miastem, a teraz jakby zdawał reporterską relację z kataklizmu. Głównym przesłaniem słów Jezusa nie jest zagłada, ale zwycięstwo Syna Człowieczego. Zdanie: „Gdy się to dziać zacznie, nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie” /w. 28/. Jeżeli całe moje życie będzie trwaniem przy Bogu – z upadkami, ale przede wszystkim z podnoszeniem się – wtedy nic nie będzie w stanie zburzyć mojego spokoju. Świadomość końca świata – tego mojego podczas śmierci, czy paruzji – będzie mnie napełniać radością z faktu, że za chwilę spotkam mojego Zbawiciela.
Co jest w Twoim sercu po zakończeniu dzisiejszej modlitwy? Porozmawiaj o tym z Jezusem jak z Przyjacielem.
Co jest w Twoim sercu po zakończeniu dzisiejszej modlitwy?
Pragnienie, abym zawsze pokładała wszelkie nadzieje tylko w Bogu. Abym umiała przyjąć to co dopuszcza i nigdy nie zwątpiła w Jego moc Zbawczą w to, że mnie kocha, że jest ze mną i pragnie dla mnie szczęścia. Jest też we mnie ciekawość, jak może wyglądać to przejście, to umieranie, co wtedy będę czuła w duszy – tą niewyobrażalną radość, której czasami na ziemi mam przedsmak. To wszystko, takie trudne do wyobrażenia, do pojęcia umysłem, ale Duch św. poprowadzi da siłę, nadzieję i wiarę. Dlatego teraz cieszę się i proszę o łaskę radości z obecności Boga w moim życiu tu i teraz. JEZU UFAM TOBIE!