Wprowadzenie do modlitwy na III Niedzielę Wielkanocną, 19 kwietnia

Tekst: Łk 24, 35 – 48

Prośba: O serce otwarte na Słowo Pana.

1.   Jezus staje pośrodku uczniów, kiedy oni o Nim rozmawiają. Jest to dla nich trudna sytuacja, może wręcz kryzysowa i dlatego widzimy ich lęk, zatrwożenie. Mówili o Zmartwychwstałym, lecz się Go przestraszyli. Spróbuj wejść w uczucia uczniów, w ich sytuację. Jezus zaprasza ich, by dotknęli tych szczególnych miejsc, tzn. Jego ran. One są jakby Jego „dowodem osobistym”, po którym mogą Go rozpoznać. Uczniowie mają w sobie radość, ale ciągle niedowierzają, więc Jezus pozwala na kolejną próbę – zjedzenie ryby. Ile znaków potrzebujemy, by uwierzyć? Warto sobie przy tym uświadomić, że wiara nie rodzi się ze znaków, ale ze słuchania Słowa.

2.   Kolejnym krokiem jest właśnie ten – przypomnienie uczniom Słowa. Jezus oświeca ich umysł, który zaczyna teraz lepiej rozumieć, co mówili Prorocy i Prawo. Kiedy w nas dokonuje się proces nawrócenia, to zaczyna się od Słowa. Jezus w pierwszym rzędzie chodził i głosił Ewangelię. Ważne więc jest, by mieć otwarte uszy, umysł i serce na Słowo, które Pan wypowiada do nas.

3.   Uczniowie przez to stają się świadkami cierpienia, śmierci i zmartwychwstania Mesjasza. Mają iść i głosić, począwszy od Jerozolimy, czyli miejsca, w którym Jezus został odrzucony. Głosząc Słowo mamy w pewien sposób stać się słowem, tzn. żyć tym, co głosimy. Uczniowie czynią to po przyjściu Ducha Świętego, na którego również byli otwarci. Pomyśl o Twojej otwartość. Ile jeszcze jest blokad, ile zamknięcia „w Wieczerniku”, ile niedowierzania. Być może są konieczne w tym momencie, ważne, by mieć pragnienia otwartego serca i umysłu.