Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 30 czerwca

Tekst: Mt 9, 1-8

Prośba: o światłe oczy serca, które widzą Jezusa działającego w naszym życiu.

1.   Kilka dni temu Jezus wchodząc do Kafarnaum uzdrowił sparaliżowanego sługę setnika. Po jakimś czasie wraca z powrotem do swego miasta i znów spotyka się z prośbą o uzdrowienie sparaliżowanego. Czasem w naszym życiu wracamy do tych samych miejsc, tych samych sytuacji, tych samych ran i wydaje się, że tak naprawdę nic się nie zmienia, że stoimy niejako w miejscu. Tymczasem w scenie z setnikiem Jezus nie zostaje zaproszony pod dach, dokonuje cudu „na odległość”, a sparaliżowany z dzisiejszej Ewangelii, ale wg Łukasza (Łk 5, 17-26) został spuszczony przez dach w sam środek przed Jezusa. Jest w tym bardzo zasadniczy progres… Podobnie może być w  Twoim życiu, kiedyś Jezus był niejako z daleka , a teraz „jesteście pod jednym dachem”. Miejsca, sytuacje, rany się nie zmienią – to my się zmieniany, zmienia się relacja z Jezusem, który coraz mniej jest obcym, a coraz bardziej przyjacielem, i to sprawia, że możemy to samo przeżywać inaczej. Czy dostrzegasz zmiany, które się w Tobie dokonują w miarę jak przybliżasz się do Jezusa?

2.   W dzisiejszej Ewangelii również sam zainteresowany – sparaliżowany – nie bierze (do pewnego momentu) czynnego udziału w tych wydarzeniach, ktoś inny troszczy się o niego, ktoś inny mówi o nim Jezusowi, ktoś inny przynosi go do Jezusa. On tylko może to przyjąć, tylko temu się poddać. Bywają takie sytuacje w naszym życiu, w których bierzemy bierny udział, w których ktoś inny jest bardziej aktywny. Pomyśl o tych, którzy wstawiają się za Tobą u Jezusa, okazują miłość, troskę. Pomódl się za nich z wdzięcznością. Podziękuj również Jezusowi, że działa chociaż ty „ani ręką ani nogą” nie możesz ruszyć a jedyne co możesz to oddać się Jemu i zaufać.

3.   Sposób postępowania Jezusa ze sparaliżowanym jest cudowny. Ufaj synu, co w języku greckim czytamy „ośmiel się”. Jezus delikatnie zachęca, nie od razu każe wziąć łoże. Ośmiela sparaliżowanego słowo po słowie. Niewiara, brak zaufania mają coś z nieśmiałości, z wycofania, pozostawania w cieniu…Słowa Jezusa ośmiel się to jak zaproszenie, dotykające korzenia uczuć w nim – lęku, wstydu, niepewności… Jezus mówi innymi słowy: odwagi, śmiało, dasz radę…Ufaj synu, ufaj córko! Pozwól by te słowa rozbrzmiewały w Twoim sercu zwłaszcza wtedy, gdy paraliżuje Cię strach. Ośmiel się…