Wprowadzenie do modlitwy na czwartek, 28 września

Tekst: Łk 9, 7-9

Prośba o odwagę pójścia za pragnieniami serca

1. Ludzkie gadanie. Herod słyszał o wszystkim czego dokonywał Jezus i to Go pociągało w stronę  Jezusa, ale  Herod był zaniepokojony tym co ludzie mówili o Jezusie,  a ludzie różnie o Nim mówili. Każdy miał swój pomysł na to kim jest Ten, który czyni takie rzeczy, jakich nikt dotąd nie czynił…. Ludzka opinia to tylko opinia a nie rzeczywistość, my jednak często ulegamy opinii bez próby zbadania tej rzeczywistości i osobistego doświadczenia. Pójście za opinią może zabić w nas najczystsze i głębsze pragnienia. Czym się kierujesz w życiu, na ile ludzkie opinie mają wpływ na twoje wybory i decyzje?

2. Osobiste zaangażowanie.  Herod słyszał o Jezusie i choć był zaniepokojony, ale chciał Go zobaczyć. Niepokój i lęk może nas wycofywać z aktywności, możemy pozostawać tylko na chceniu, na „chciałabym” „chciałbym”. Dopóki nie wybrzmi w nas „chcę”  a co za tym idzie aktywność i zaangażowanie, nie zrealizują się najgłębsze i najczystsze pragnienia naszych serc. O Herodzie czytamy w greckim tekście, że szukał Jezusa, by Go zobaczyć. To szukanie było jednak niezbyt zdeterminowane skoro spotkał Go dopiero w czasie przewodu sądowego Jezusa.. I to nie On przyszedł do Jezusa, ale Jezusa przyprowadzili do Niego jako skazańca. Nie były to okoliczności sprzyjające spotkaniu. Niepokój może zasłaniać w nas pragnienia i uniemożliwiać ich realizację. Jakie pragnienia związane z Jezusem nosisz w sobie? W jaki sposób je realizujesz?