Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 3 października

Tekst: Łk 10, 17 – 24

Prośba: o łaskę bliskości z Jezusem w codzienności.

Uczniowie cieszą się, że nawet złe duchy były im poddane. Ale nie ich własną mocą, lecz mocą imienia Jezus. Bo w tym imieniu jest naszej zbawienie. To imię, oprócz tego, że wyraża „Bóg zbawia”, oznacza również „Bóg z nami” (Emmanuel). Przywoływanie więc imienia Jezus prowadzi nas do bliskości z Ojcem, bliskości z Bogiem, który jest Miłością.

Mamy cieszyć się nie z tego, że złe duchy nam się poddają, lecz z tego, że nasze imiona są zapisane w niebie. Jego imię przyciąga moje imię i pragnie bliskości ze mną. Imię Jezus uobecnia Boga, moje imię również nie jest pustym dźwiękiem odróżniającym mnie od innych, lecz wskazuje na moją tożsamość. Jestem obecny przed Bogiem tym, kim jestem i jaki jestem. Moje imię jest zapisane w niebie, to znaczy w imieniu Bożym, bo niebo to nic innego jak relacja z Jezusem.

Aby to zrozumieć i przyjąć potrzeba wiary i prostoty, o której mówi dziś Jezus. Ta prostota prowadzi do wdzięczności i szczęścia. Kiedy trwamy w obecności Boga, nasze oczy zaczynają patrzeć inaczej na świat, a uszy słyszą inaczej niż tylko po ludzku – nasze zmysły są otwarte na Boga obecnego i działającego w świecie. Nie bój się zbliżać do Boga przez Jezusa, a w tej bliskości znajdziesz pokój serca, nic też Ci nie zaszkodzi, ani nawet „stąpanie po wężach i skorpionach”.