Środa, 13 grudnia 2017
Jubileuszowe Rekolekcje Adwentowe: „Ujrzeliśmy Jego gwiazdę…” Mt 2, 2
1. PORANEK – Przeczytaj poniższy tekst z Pisma Świętego oraz krótki komentarz do niego. Następnie poproś Pana o łaskę wrażliwości na tę gwiazdę, i przez cały dzień staraj się być wyczulony właśnie na tę jedną, konkretną rzecz, o której mówi wprowadzenie:
Tekst: Iz 40, 25-30
“On daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego. Chłopcy się męczą i nużą, chwieją się, słabnąc, młodzieńcy, lecz ci, co zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły; biegną bez zmęczenia, bez znużenia idą.”
oraz Mt 11, 28-30
“Jezus przemówił tymi słowami: «Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem słodkie jest moje jarzmo, a moje brzemię lekkie».”
Dzisiejsze teksty mówią o zaufaniu Panu w tym, że to od Niego mamy moc do tego, by kochać i czynić dobro. W Nim jest nasza siła, w Nim oparcie, w Nim odpoczynek w znużeniu. Przede wszystkim znużeniu duchowym, ale nie tylko. Wiemy jednak dobrze, że nie jest łatwo zaufać Mu. Jest w nas ciągle taki impuls ku temu, by sobie samemu we wszystkim poradzić. W sprawach zewnętrznych jest jasne, że nikt za nas niczego nie zrobi. Na zakupy trzeba pojechać, po dzieci do szkoły również, sprawy w urzędzie same się nie załatwią. Zaufanie wydaje się niepotrzebne, kiedy wszystko idzie po naszej myśli. A co, kiedy stajemy bezsilni wobec jakiejś sprawy lub drugiego człowieka? Uświadommy sobie, że zaufanie to nie uczucie, które z jakiejś przyczyny do nas nie chce przyjść w trudnych chwilach. To DECYZJA, że chcę przejść trud i przeciwności, które właśnie dzisiaj stanęły na mojej drodze. Chcę je przejść w zaufaniu Temu, który podtrzymuje moje życie, który daje siłę zmęczonemu i pomnaża moc bezsilnego. Dzisiejszą gwiazdą jest więc DECYZJA, by nie uciekać od trudności czy przeciwności dnia, lecz w zaufaniu wchodzić w to, z czym się spotkaliśmy. Bez szemrania, bez narzekania, bez wyklinania. Bardziej ze słowami w sercu: Jezus cichy i pokornego serca, uczyń moje serce według serca Twego.
2. POŁUDNIE – zatrzymaj się na chwilę, by podsumować pierwszą połowę dnia. Niech to będzie 5-10 minut. Zadaj sobie kilka pytań: Czy byłeś wrażliwy na dzisiejszą gwiazdę (zaproponowaną lub wybraną przez siebie)? Czy to ona Cię dziś prowadziła? A jeśli nie ona, to jaka „gwiazda” Cię prowadziła i dlaczego? Dokąd Cię doprowadziła? Co teraz czujesz? Czy radość, pokój serca, odrobina więcej miłości, wdzięczności, a może smutek, irytacja, marazm… W krótkich słowach oddaj to wszystko Panu i swoją świadomość na powrót skieruj na dzisiejszą (wybraną) gwiazdę.
3. WIECZÓR – teraz zatrzymaj się na 15-20 minut, by spojrzeć na cały dzień w kontekście prowadzącej Cię dzisiaj gwiazdy, a także by uwielbić Boga w tym, co się dzisiaj wydarzało. Rozpocznij od podziękowania Bogu za kilka konkretnych rzeczy, jakie Cię dzisiaj spotkały: jakie dobro było Twoim udziałem? Zarówno dobro, którego doświadczyłeś (i od kogo), jak i dobro, które mogłeś komuś ofiarować. Potem znów spójrz na gwiazdę przewodnią i zadaj sobie podobne pytania, jak w POŁUDNIE. Uświadom sobie momenty, w których ta gwiazda znikała Ci z horyzontu. Możesz wtedy poprosić Pana, byś jutro na powrót był uważny na kolejną gwiazdę, którą On Ci daje. Byś bez zniechęcania się szedł za nią aż do groty betlejemskiej, by tam spotkać Jezusa.
PAMIĘTAJ:
Każdego dnia będzie nam towarzyszyła inna gwiazda. Może się zdarzyć, że któraś gwiazda poruszy Cię bardziej i będziesz chciał pójść za nią dłużej niż jeden dzień – możesz tak uczynić, nie tracąc niczego z odprawianych rekolekcji. Nie próbuj wtedy niczego „nadrabiać”. Idź swoim rytmem.
Wpatrywanie się codziennie w gwiazdę ma być łagodną czujnością, wrażliwością na nią, nie zaś nerwowym napięciem, które poprowadziłoby Cię bardziej do koncentracji na sobie i na tym, co Ci nie wychodzi. W dłuższej perspektywie ta modlitwa może uczynić Cię wrażliwszym na Bożą obecność i Jego miłość w Twojej codzienności, w drobnych gestach i małych czynach.
Jeśli z jakichś przyczyn nie znajdziesz czasu na POŁUDNIOWE zatrzymanie, wtedy niech Twój dzień opiera się na dwóch porach: PORANKU i WIECZORZE. Zachęcamy jednak, by spróbować zatrzymywać się 3 razy w ciągu dnia.
Jezu Ufam Tobie.
Tak bardzo przyziemnie-opiekuję się mamą,która ma demencję.Czasem czuję się jak na polu minowym.Dziś wprowadziła trochę niepokoju,ale efekt jej działań doprowadził nas w samo południe przed Najświętszy Sakrament,najlepsze miejsce na świecie do zatrzymania się .A rano byłam do spowiedzi
także podjęta DECYZJA prowadziła mnie przez cały dzień.CHWAŁA PANU
Serdeczne Bóg zapłać dla Ekipy
„Zaufanie to nie uczucie, które z jakiejś przyczyny do nas nie chce przyjść w trudnych chwilach. To DECYZJA, że chcę przejść trud i przeciwności, które właśnie dzisiaj stanęły na mojej drodze.”
Dziękuję. Bardzo.
Wspaniały komentarz
Od poczatku Adwentu jestem z wami w tych rekolekcjach. I bardzo mnie one mobilizuja do bycia ze Slowem Bozym przez caly dzien: do rozpoczecia dnia , zatrzymania sie na chwile w ciagu pracy w i podsumowania wieczorem. Choc szczegolnie w ciagu dnia, w pracy, gdy spotkania przebiegaja jedne po drugim, nie zawsze udaje mi sie znalezc nawet te 5-10 min na chwile ciszy, na „znalezienie swojej komorki” (co samo w sobie jest tez odkryciem: „nie mozesz znalezc nawet 5min na spotkanie z tak wazna Osoba??”).
A dzisiejszja gwiazda – kapitalna refleksja: ze zaufanie, to nie jest to co czasem jest, a czasem znika, co zalezy od klimatu, nastroju, nawet od innych. Ale ze to jest moj swiadomy wybor: chce zaufac.
Dobrego dnia dla rekolektantow i prowadzacych