Wprowadzenie do modlitwy na XXIX Niedzielę zwykłą, 19 października
Tekst: Mt 22, 15 – 21
Prośba: o łaskę przyjęcia wartości, jaką masz w oczach Boga.
1. Wyobraź sobie tę scenę i znów stań obok Jezusa. Patrz na Niego, słuchaj tego, co mówi. Zobacz osoby, które Go otaczają, wśród nich zobacz i siebie. Najpierw wysłuchaj słów, jakie do Jezusa kierują uczniowie faryzeuszów i zwolenników Heroda. Zobacz, że zaczynają od słów, które miały na celu ukrycie ich prawdziwych intencji. Powiedzieli prawdę o Jezusie, wydobyli na światło to, kim Jezus jest i co czyni. Lecz zaraz potem padają słowa, które są pułapką. Na tym przykładzie możesz uczyć się odkrywać także w sobie tych miejsc, które noszą w sobie podwójną intencję, które są dla bliźnich podchwytliwe czy wręcz przewrotne. Mogą pokazywać w sposób bardzo zawoalowany dwulicowość. Proś Pana, by pomógł Ci odkryć w Tobie takie miejsca i by On mógł to w Tobie uzdrowić.
2. Warto zauważyć, że nie pierwszy raz Ewangelia mówi o pieniądzach. Jezus sam na tym motywie konstruuje kilka przypowieści. Pieniądz, który wielu ludzi uważa za coś brudnego, wydaje się że wcale taki nie jest. Sam w sobie jest dobry i jest użytecznym narzędziem. To człowiek może uczynić z niego bożka. Ale to, co warto tu zauważyć, że pieniądz ma określoną wartość i o nią tutaj idzie. Jezus w przypowieściach przekłada jego wartość na życie duchowe i pokazuje, że operacje na pieniądzach mogą odzwierciedlać w jakiś sposób to, co dzieje się w sferze ducha.
3. Podobnie dzieje się dzisiaj. Jezus każe oddać Cezarowi to, co należy do niego (moneta z wybitym jego wizerunkiem), natomiast każe oddać Bogu to, co należy do Boga, A do Boga należy człowiek, który nosi wybity w swoim sercu wizerunek Boga. Wszak na Jego obraz jesteśmy stworzeni. Pomyśl przez chwilę o wartości, jaką posiadasz. I to niezależnie od tego, co o tej wartości myślą inni ludzie, co uważają na Twój temat. Niezależnie również od tego, czy udaje Ci się zwyciężać duchowe walki, czy też wpadasz w pułapki grzechu. Twoja wartość – nadana Ci przez Boga – jest niezależna od wszystkiego. Banknot 100 złotowy wrzucony w błoto nie traci na wartości i nadal ma wartość 100 zł, a nie np. 80 czy 50. Kiedy wpadasz w pułapki zła, kiedy coś w życiu nie wychodzi, kiedy może nawet porażka goni porażkę – Twoja wartość na tym nie cierpi. To my tylko subiektywnie możemy odczuwać, że jesteśmy gorsi, ale prawda jest inna. Pomyśl o tym przez chwilę i na koniec modlitwy dziękuj Bogu za wartość, jaką złożył w Tobie i jaką jesteś. To wartość tak wielka jak Jego miłość do Ciebie.
Czasami trzeba upaść i znaleźć się na dnie, żeby potem powstać, odnaleźć swoją wartość. To wszystko wymagało u mnie czasu. Dopiero stopniowo, współpracując z Panem odzyskiwałam kawałek po kawałku, swoją godność i wartość, bo te wszystkie wartości były we mnie tylko ja nie potrafiłam ich sama odkryć. Bóg uczył mnie jak stawiać granice wobec innych, aby uczyć ich szacunku do mnie i godności dziecka Bożego. To było we mnie, a ja myślałam , że to Oni muszą się zmienić. Dziękuję Ci Panie, że uzdalniasz mnie do poznawania Prawdy, że uzdrawiasz moje serce i dusze, że dajesz Twoją radość, że czuję już swoją wartość i cały czas ją poznaję. Bądź uwielbiony Panie, Miłości Bezgraniczna. JEZU UFAM TOBIE!
Trudno mi odnaleźć własną wartość.. To, że Bóg mnie kocha doświadczam po miłosierdziu, ale co ja jestem warta? Wydaje mi się, że spadłam na samo dno… Jeszcze to, że karmię syna jest jakąś wartością…Najgorsze, że moja modlitwa, post wydają mi się bez wartości. Proszę o łaskę opamiętania dla męża i starszego syna, ale zło na razie zwycięża. Jest nadzieja, że Jezus zwyciężył świat i zło przeminie…
Dzisiaj mam urodziny, a tekst tej Ewangelii i życzenia od moich dzieci i wszystkich najbliższych mi osób są najwspanialszym prezentem, jaki kiedykolwiek otrzymałam. Dziękuję Ci Panie, że dla Ciebie zawsze mam największą wartość, pomimo upadków i wielu błędów zawsze mnie kochasz w 100% . Ja także staram się wszystkich ludzi, których stawiasz na mojej drodze kochać w całości i bezwarunkowo, każdego dnia uczę się tego, a Ty każdego dnia o tym mi przypominasz.