Wprowadzenie do modlitwy na poniedziałek, 12 grudnia

Rekolekcje Adwentowe 2016 – DOŚWIADCZYĆ JEZUSA CAŁYM SOBĄ

Tydzień 3 – Jezus używający zmysłów i doświadczany zmysłami

Tekst: J 13, 1-9

Na początku modlitwy uczyń znak krzyża i uświadom sobie przez chwilę, że Bóg jest przy Tobie. On Jest Obecny. Poproś Go więc w tym momencie, aby Duch Święty poruszał Twoją modlitwę, by On sam ją prowadził. Poproś także, by Pan usuwał w niej wszelkie przeszkody oraz by oczyścił Twoje zamiary, intencje, pragnienia, decyzje, czyny – by służyły tylko większej chwale Boga i dobru innych ludzi.

Zaangażuj teraz wyobraźnię. Jeśli potrzebujesz, przypomnij sobie fragment Pisma, którym będziesz się modlił. Następnie wyobraź sobie daną scenę. Zobacz Jezusa w gronie uczniów w sali, gdzie odbywa się wieczerza. To Jezus jest tym, który wstaje i podchodzi do uczniów. Pochyla się nad nimi i obmywa im stopy. Zobacz też siebie, gdzie jesteś, jak reagujesz na gest Jezusa? Zobacz co mówi Jezus, co robi, wsłuchaj się w wyobraźni w słowa, które kieruje do Ciebie…

Poproś teraz Pana o owoc modlitwy. W dzisiejszej modlitwie poproś o łaskę uważności Twoich zmysłów na rzeczywistość, a w niej na przychodzącego Pana.

1. Czasami nasze zmysły mogą stracić uważność i możemy nie dostrzec Chrystusa, który nas dotyka pośród codziennego zabiegania. Podobnie mogło być z uczniami, których gest Jezusa zapewne bardzo zdziwił. Bóg nie zważa na nasze ograniczenia, ale przychodzi pomimo nich. Podszedł do uczniów w trakcie, tak ważnego wydarzenia, które wówczas miało miejsce i pragnie też przychodzić do nas. Zobacz Jezusa, który chce i Ciebie dotknąć. Pochyla się nad Tobą i pragnie właśnie Ciebie dotknąć, aby obmyć Twoje utrudzone stopy. Jednak czeka na zachętę z Twojej strony. Czy pozwolisz Jezusowi, aby Ciebie dotknął w tych przestrzeniach, które są trudne, tam gdzie nie pozwalasz się nikomu dotykać? A może pragniesz, aby Chrystus obmył Twoje stopy i w ten sposób pokazał jak kocha Ciebie? Jeśli pragniesz, aby Pan Ciebie dotykał pozwól Mu działać i dotykać tam gdzie On chce… Wtedy spotkasz się z Tym, który Ciebie miłuje…

2. Jezus jest Miłością i to miłością osobową, to też wszystko co czynił i co czyni płynie z miłości. Dlatego wzbudzał tyle emocji w czasach, w których żył, a i dziś dzieje się podobnie. Bowiem ludzie, którzy są spragnieni miłości, dotyku, bliskości, więzi czują, że to Chrystus może w pełni ich potrzeby zaspokoić. Zobacz Jezusa, który mówi do Ciebie te słowa: „Jeśli cię nie umyję nie będziesz miał udziału ze Mną”, czyli z Bogiem, który jest MIŁOŚCIĄ. Pierwszym warunkiem naszego zbawienia jest nie nasza miłość do Pana, lecz przyjęcie Jego miłości. Chrystus Ciebie kocha, wystarczy jeśli przyjmiesz Jego miłość… Nie dostąpisz zbawienia, jeśli nie pozwolisz Bogu się kochać. Bowiem przyjęcie Boskiej Miłości sprawia, że człowiek zaczyna kochać i staje się zdolny do życia wiecznego, czyli zbawiony. Zobacz Jezusa, który jest blisko Ciebie, zobacz co Tobie czyni, jak pochyla się nad Tobą, dotyka twoich nóg i patrzy na Ciebie z miłością… Wsłuchaj się w słowa, które Jezus kieruje do Ciebie, zapragnij na nie odpowiedzieć… bo miłość Jezusa jest bezwarunkowa.

3. Bóg będąc na świecie w osobie Jezusa sam okazywał czułość, dotykał tych, którzy potrzebowali Jego pomocy. Przyszedł z miłości, aby ratować, pocieszać, uzdrawiać, uwalniać, by zbawić. Pobądź chwilę z myślą, że po to masz zmysł dotyku, aby dotykać różne osoby, przytulać je, pocieszać… Jezu potrafi być blisko człowieka zarówno cierpiącego jak i radującego się, a Ty? Popatrz na Jezusa jaki jest delikatny wobec Ciebie… Miłość zakłada oddanie siebie całkowicie drugiej osobie. Miłość Chrystusa jest bezinteresowna, On poświecił siebie, aby poprzez mękę, śmierć i zmartwychwstanie powołać Ciebie do życia, które jest w Nim. Jezus pragnie, byś żył pełnią życia, dlatego codziennie chce do Ciebie przychodzić podczas Eucharystii. On w ten sposób dotyka Ciebie dziś, dając Tobie życie, uzdrowienie, umocnienie, a przede wszystkim okazując swoją miłość. Jak często pozwalasz dotykać się Panu poprzez sakrament Jego miłości? On chce codziennie Ciebie dotykać i przemieniać, gdyż niezmiennie chce wyznawać swoją miłość.

Na koniec porozmawiaj z Panem o tym wszystkim, co zrodziło się w Twoim sercu pod wpływem dzisiejszej modlitwy. Wypowiedz przed Nim swoje uczucia – radości, pokoju, bezpieczeństwa, ale również smutku, obawy, lęku. Bądź szczery przed Panem. Możesz Mu podziękować za to, co odkryłeś, lub poprosić Go o coś, czego bardzo potrzebujesz. Porozmawiaj z Nim przez chwilę serdecznie – jak przyjaciel z przyjacielem.

Na zakończenie pomódl się słowami: Ojcze nasz…

Zachęcamy, byś zapisał sobie refleksje po modlitwie, jakieś szczególne poruszenia czy myśli, które będą takim swoistym dziennikiem duchowym z tych rekolekcji. Te zapiski mogą Ci pomóc zobaczyć drogę, po której Pan Cię prowadzi, ścieżki, po których On idzie z Tobą przez życie.