Wprowadzenie do modlitwy na piątek, 30 czerwca

Tekst: Mt 8,1-4

Proś o łaskę wolności i zaufania.

Bohaterami dzisiejszego fragmentu są dwaj ludzie, którzy nie do końca przestrzegają reguł. Pierwszym jest trędowaty, który powinien trzymać się z dala od skupisk ludzkich, a swoje nadejście obwieszczać dzwonieniem dzwonka. On jednak przełamuje religijny zakaz i podchodzi do tłumu. Drugą osobą jest Jezus, który uzdrawia chorego dotykając go, przez co, według Prawa, automatycznie staje się nieczystym. Naszym trądem jest to, co odcina nas od ludzi pod względem społecznym i religijnym. Może wierzymy, że to, co każe nam trzymać się z dala jest słuszne, racjonalne i pobożne. Zobacz, czy nie mylisz się? Może bardziej ufasz swojemu lękowi niż nadziei?

Czemu Jezus dotknął trędowatego? Św. Jan Chryzostom tłumaczy to w następujący sposób: „Nie tylko powiedział: «Chcę, bądź oczyszczony», lecz także: «Wyciągnął rękę i dotknął go», nad czym należy się zastanawiać. Czemu oczyszczając go wolą i słowem, dotknął go jeszcze ręką? Wydaje mi się, że nie z innej przyczyny, jak w celu okazania, że nie jest podległy Prawu, ale ponad Nim i że dla czystego nic nie będzie nieczyste. […] Pan nawet go dotyka, by pokazać, że uzdrawia nie jako sługa, lecz jako Pan. Gdyż nie ręka zaraziła się trądem, lecz trędowate ciało stało się czyste od świętej ręki”.

Dla czystego wszystko jest czyste – to jedno zdanie sprawia, że wiele spraw zostaje uporządkowanych. Daje nadzieję i wolność – prawdziwą wolność Dziecka Bożego.