Rekolekcje Paschalne 2014
„Moc w Miłości”

Dzień 12 – wprowadzenie do modlitwy na Wielki Czwartek, 17 kwietnia

Tekst: J 13, 1-15

Na początku modlitwy przyjmij taką postawę ciała, która pozwoli Ci modlić się przez kilkadziesiąt minut. Weź kilka głębszych oddechów. Uświadom sobie, że się zatrzymałeś. Zobacz, co jeszcze w Tobie gdzieś „pędzi”, może przed czymś ucieka. Poczuj swoje ciało. Przypomnij sobie po co się zatrzymałeś – aby się modlić. Modlić, to znaczy spotkać z Bogiem. Podjąć z Nim dialog. Ty chcesz wypowiedzieć swoje serce, ale On też chce mówić do Ciebie. Może będą też momenty wspólnego milczenia, trwania we wzajemnej obecności. Twojej przy Bogu i Boga przy Tobie.

Rozpocznij znakiem krzyża. Poproś Boga, aby wszystkie Twoje zamiary, czyny i prace skierowane były wyłącznie ku służbie i chwale Jego Boskiego Majestatu. Zaproś Ducha Świętego, aby Cię prowadził i objawiał Jezusa.

Następnie wyobraź sobie pomieszczenie przygotowane specjalnie na wieczerzę. W samym środku wydarzeń znajduje się Jezus umywający uczniom nogi.

Poproś Boga o owoc dzisiejszej modlitwy: o łaskę miłości uzdalniającej do czynienia wielkich rzeczy.

1.  Jezus idzie do Ojca. Jezus dokładnie wie, co Go czeka w najbliższych godzinach. Nie przeraża Go ta perspektywa. Jest zdolny do działania. Siłę czerpie z relacji do Ojca. Czuje się kochany i swoją miłość przelewa na uczniów „do końca ich miłując”. Jezus idzie do Ojca, od którego też wyszedł. Wizja męki i śmierci nie jest w stanie Nim zachwiać. Silniejsza staje się wizja rzucenia się w ramiona Ojca. Czego uczy mnie postawa Jezusa? Jak mogę zmienić moje osobiste podejście do trudności i wyzwań?

2. Udział w Bogu Miłości. Mieć udział z Jezusem, to mieć udział w Miłości przez duże „M”. Piotr nie stracił tego udziału przez całe swoje życie. Był posłuszny i uczył się od Jezusa. Po Jego śmierci i zmartwychwstaniu Piotr dawał autentyczne świadectwo wiary. Czynił to w sposób przekonujący, gdyż nie tylko dał obmyć swoje nogi Jezusowi, ale był w stanie przyjąć Jego przebaczenie po trzykrotnym zaparciu się Go. Udział w prawdziwej miłości uzdalnia do wielkich rzeczy, nawet do przebaczenia sobie zła, jakie się w życiu wyrządziło. Jaki jest mój udział w Miłości przez duże „M”?

3. Kochając mogę wszystko. Jezus umywając nogi uczniom zachęca ich do tego samego wobec siebie nawzajem. Uczeń Jezusa jest sługą wobec braci i sióstr. Jeśli chce rządzić, być u steru władzy, powinien służyć. Widok niesprawiedliwości powinien rodzić w nim współczucie i pragnienie zmiany. Uczeń Jezusa nie ulega zbyt łatwo pokusie szukania dowartościowania we władzy, bogactwie, czy drugim człowieku. To on sam, poprzez miłość, umacnia poczucie wartości najmniejszych i odrzuconych. Jeżeli kocha, czuje w sobie wystarczająco dużo mocy, by stawać się narzędziem w rękach Boga. Czy widzę w sobie zdolność do obywania nóg moim bliźnim? Czy nie szukam siebie i swojej chwały w czynieniu dobra na co dzień?

Pod koniec modlitwy porozmawiaj szczerze z Jezusem o tym, co wydarzyło się podczas spotkanie ze Słowem. Rozmawiaj z Nim jak przyjaciel z przyjacielem, jak z kimś, komu ufasz, kto jest dla Ciebie ważny i o kim wiesz, że Cię zrozumie.

Zakończ modlitwą „Ojcze nasz” wypowiadając ją powoli i ze świadomością, że mówisz do kogoś, kto Cię bardzo kocha.

Po modlitwie poświęć kilka chwil na refleksję jak Ci się modliło. Co Ci pomagało. Co przeszkadzało z Spotkaniu. Zapisz sobie 2-3 najważniejsze myśli z modlitwy. Po to, by móc zobaczyć z czasem, jak Bóg Cię prowadzi w tych rekolekcjach.