Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 13 kwietnia.

Tekst: Ez 37,21-28; J 11,45-57

Prośba: o łaskę wewnętrznej jedności.

1. „Zbieram ich ze wszystkich stron”. Dobiega końca pierwsza, dłuższa część Wielkiego Postu. Miała ona na celu poszerzenie mojego serca, spulchnienie, wzruszenie jego ziemi, aby ziarno łaski, przychodzącej z Paschą miało jak najlepsze warunki do umierania i wzrostu. Do zakorzenienia. Był to też czas, w którym wiele razy słyszałam wezwanie do nawrócenia – od grzechu do Miłości, zmiany myślenia w różnych przestrzeniach. Jak kończę ten etap Przygotowania Paschalnego? Czy coś z tego czasu chcę wziąć ze sobą dalej? W jakiej jestem kondycji? Może towarzyszy mi uczucie, że jestem „niepozbierana” – do świat został już tylko tydzień, a jeszcze tyle pracy, sprzątania, przygotowywania, ogarniania, dokańczania, nadążania. Nie chcę w czasie modlitwy robić planu pracy. Chcę stanąć przez Bogiem z całym moim nie tylko świątecznym, ale i życiowym „niepozbieraniem”. Prosić Go, żeby to On mnie zebrał ze wszystkich rozproszeń, pomógł skupić się na tym, co najważniejsze, na Jego Obecności.

2. „Jezus miał umrzeć (…) by rozproszone dzieci Boże zgromadzić w jedno”. Ewangelista jasno określa cel, dla jakiego Jezus decyduje się kochać aż po śmierć – jedność Bożych dzieci. Czas Wielkiego Postu to też czas pojednania – z Bogiem, samym sobą i moimi braćmi i siostrami. Można mieć wrażenie, że ludzi coraz więcej dzieli niż łączy. Dlatego tak ważne jest wracanie do prawdy, że zarówno ja, jak i każdy człowiek jesteśmy dziećmi Jedynego Boga. Wszyscy od Niego pochodzimy, jesteśmy do niego podobni. Dlatego chcę dziś spojrzeć na moje relacje i zastanowić, co mogę zrobić, by w tej przestrzeni zrobić więcej miejsca na Boże Miłosierdzie. Może ktoś czeka na mój telefon, może trzeba zrezygnować ze swojej racji, pierwszej wyciągnąć rękę, okazać bezinteresownie życzliwość?

3. Rekolekcje. Słowo to, od łacińskiego recolligere znaczy „zbierać na nowo”. Czas Wielkiego Postu daje nam wiele możliwości uczestniczenia w rekolekcjach, żeby dać Bogu czas na ponowne pozbieranie mnie. Jeśli mam takie rekolekcje za sobą, chcę wrócić do ich treści, do tego, co z nich wzięłam dla siebie. Odświeżyć to, pozwolić tym treściom przenikać w moją codzienność. Jeśli jeszcze nie przeżyłam rekolekcji w tym Wielkim Poście, rozejrzę się za nimi. Jedną z możliwości są internetowe Rekolekcje Paschalne „Miłości pragnę”, które zaczynają się już w Niedzielę Palmową.