Wprowadzenie do modlitwy na środę, 25 lutego

Tekst: Łk 11, 29-32

Prośba: o łaskę dostrzegania codziennych znaków Bożej obecności.

1. Znak. W czasach Starego Testamentu Bóg poprzez znaki prowadził swój lud wybrany, który po wyjściu z Egiptu doświadczał Bożej opieki. Te liczne znaki potwierdzały obecność Boga wśród Izraela. Również wielu Proroków prosiło Boga o to, aby dał im znak. Dzięki tym konkretnym znakom pochodzącym od Pana łatwiej im było uwierzyć w działanie Boga i Jego łaskawość. Znaki pochodzące od Pana dodawały im otuchy i wzmacniały ich wiarę. Czy dostrzegasz Boże znaki? Jakie masz doświadczenie Bożych znaków w codzienności?

2. Znak Jonasza. Chrystus odnosząc się do znaku Jonasza wskazuje, że chodzi Mu o znak głoszenia słowa przez proroka Jonasza, który wzywał mieszkańców Niniwy do nawrócenia. Ludzie z Niniwy dzięki nawoływaniu Jonasza nawrócili się i zaczęli czynić pokutę. Głos proroka został usłyszany i przyjęty, a głos samego Boga jest odrzucany. Jezus nie tylko głosił Boże królestwo, wzywał do nawrócenia, ale znakami nadchodzącego królestwa stawały się liczne uzdrowienia i uwolnienia, których dokonywał. Wezwanie do nawrócenia i oczyszczenia serca jest ciągle aktualne, wiec spójrz na swoje życie i poproś Pana o to czego dzisiaj potrzebujesz, aby przyjąć w swoim życiu Jezusa, i słowo, które głosi. Bo właśnie w Chrystusie Bóg dał nam największy znak swojej miłości.

3. Codzienne znaki. Człowiek otoczony jest Bożymi znakami obecności Pana w całym wszechświecie, znakami Jego istnienia, Jego zatroskania o człowieka. Bożej miłości, która tak bardzo dba o nas, o Ciebie. Tych znaków jest tak wiele, a człowiek ich nie dostrzega. Jakie dostrzegasz znaki Bożego działania w swoim życiu? Bóg daje nam codziennie dużo znaków, poprzez różne sytuacje i osoby pojawiające się w naszym otoczeniu… Dlatego Panu nie chodzi o to, że nie chce dawać znaków, bo daje nam je nieustannie. Chrystusowi chodzi o umiejętność odczytywania Bożych znaków. Tak jak uczynili to choćby mieszkańcy Niniwy. Ważne jest zobaczenie, dostrzeżenie znaku, odczytanie go i pójście za nim. Chodzi o to, żeby umieć odczytywać nie tylko wielkie, lecz te małe znaki, które otrzymujemy w codzienności. Trzeba być tylko wrażliwi na codzienne znaki i umieć je odczytywać.