Wprowadzenie do modlitwy na środę, 26 września

Tekst: Łk 9, 1-6

Prośba: o łaskę serca ubogiego, skoncentrowanego na tym, co Istotne.

1.   Przypatrz się, w jaki sposób Jezus zwołuje swoich uczniów. W jaki sposób daje im władzę nad demonami i chorobami? Czy nakłada na nich ręce, a może tylko wypowiada do nich słowa, że mają tę moc. Uświadom sobie, że nie chodzi o jakąś magiczną moc, która „walczyłaby” w mocą demoniczną. Tu chodzi niezmiennie o moc miłości, bo Bóg JEST miłością i walczy ze złem siłą miłości (a nie oręża czy przemocy). W co więc”wyposaża” Jezus swoich uczniów? W co wyposaża Ciebie, bo przecież każdy z nas jest powołany do poszerzania wokół siebie przestrzeni miłości (a wtedy przestrzeń zła się kurczy coraz bardziej). Uczniowie mają iść i głosić Królestwo Boże, a więc panowanie Ojca, panowanie Odwiecznej Miłości. Pomyśl o tym, co Ty „głosisz” światu swoim słowem, gestem, czynami. W jaki sposób nastawiasz się na to głoszenie w swoich myślach (myśląc o sobie, innych, świecie: dobrze, z życzliwością, miłością, bez podstępu, dwuznaczności czy cynizmu, itd.)?

2.   Jezus mówi uczniom, by nie zabierali ze sobą zbyt wielu rzeczy, zbyt wielu „gadżetów” – powiedzielibyśmy dzisiaj. Ukazuje w tym dość ubogi sposób życia i głoszenia. ale ubóstwo nie jest samo dla siebie, to nie sztuka dla sztuki. Ono nie polega również na tym, by nie mieć nic. Ciekawie opisuje to Księga Przysłów w pierwszym czytaniu, w tej modlitwie, jaką zanosi autor: „nie dawaj mi bogactwa ni nędzy, żyw mnie chlebem niezbędnym, bym syty, nie stał się niewierny i nie rzekł: «A któż to jest Pan?» lub z biedy nie zaczął kraść i nie targnął się na imię mego Boga.” (Prz 30, 5-9). Patrząc na kontekst uczniów, idących głosić panowanie Boga, ubóstwo ma im pomóc w tym, by koncentrowali się na tym, co absolutnie istotne, a nie rozpraszali się na rzeczy drugo-  czy trzeciorzędne. Z tego, że się nic nie posiada również można uczynić „bożka” i powód do chluby (pychy). Ubóstwo zaś prawdziwe to przede wszystkim postawa serca, które jest całe skoncentrowane na tym, co ISTOTNE, co najważniejsze. Wtedy niejako automatycznie człowiek odsuwa od siebie wszystko, co mogłoby mu w tym przeszkadzać i rozpraszać. Pojawia się ubóstwo, które pozwala i pomaga w pełni smakować życie. Porozmawiaj o tym na koniec z Jezusem, pytając Go o to, w jaki sposób możesz być człowiekiem ubogim, jak odsuwać od siebie to, co mało istotne i rozpraszające.