Wprowadzenie do modlitwy na Niedzielę Trójcy Przenajświętszej, 11 czerwca

Tekst: Wj 34, 4b-6. 8-9 oraz J 3, 16-18

Prośba: o doświadczenie spotkania z Bogiem, który jest cały dla Ciebie.

1.   Trudno jest mówić o Trójcy Świętej takiej, jaka jest Ona „w sobie”, tzn. jak żyje, jak wyglądają relacje w Bogu. Jedno wiemy: Syn jest zrodzony przez Ojca i jest cały dla Ojca i dla Ducha. Duch, pochodzący od Ojca i Syna, jest  cały dla Ojca i Syna. Ojciec jest tym, który daje siebie nieustannie Synowi i Duchowi. Syn i Duch są przyjmującymi zawsze, co jest źródłem ich dawania siebie. W Trójcy jest więc relacja nieustannego, ciągłego dawania siebie  w całości pozostałym Osobom i przyjmowania od nich wszystkiego w całości. Ruch niczym nie zmącony. Każda z osób jest dla drugiego i to w całości. Niczego nie zatrzymuje dla siebie, wiec nie ma nic, i ma zarazem wszystko, bo też wszystko dostaje. Czy my tak potrafimy? Zobacz bariery, jakie stawiamy sobie i bliźnim, gdzie nasza miłość nie jest w całości dla innych?

2.   Teksty z dzisiejszej uroczystości pokazują wyraźnie to, że tak, jak relacje wewnątrz Trójcy są całe dla…, tak relacja Boga do człowieka również polega na tym, że Bóg jest cały dla nas, dla mnie konkretnie. Miłość bowiem cała jest tylko dawaniem, samym dawaniem, i jeśli druga strona kocha, to jest również przyjmowaniem miłości tego drugiego. Jednak miłość człowieka nie jest taka sama jak miłość Boga. Nasza miłość jest bardzo ograniczona, słaba, krucha, często lękliwa. Mojżesz zaprasza, by Bóg szedł pośród ludu. Zaprasza Boga, by zważał bardziej na swoje miłosierdzie i przebaczenie, niż na lud, który jest o twardym karku i nie ma co liczyć na jego odwzajemnienie miłości. Podobnie mówi Jezus w Ewangelii. Bóg jest cały dla człowieka tak bardzo, że posyła swego Syna. W jednym celu – by ostatecznie Miłość otuliła wszystko. A że jeszcze tak nie jest, potrzebujemy Zbawiciela, a nie potępienia. Nie musisz zbyt wiele rozumieć z Miłości Boga. Kontemplują ją dzisiaj i przyjmuj. Zadziwiaj się i uwielbiaj Boga. Resztę pozostaw Jemu.