Wprowadzenie do modlitwy na sobotę, 9 września

Tekst: Kol 1, 21-23 oraz Łk 6, 1-5

Prośba: o łaskę życia w przyjaźni z Bogiem.

1.   Św. Paweł uświadamia nam, że niegdyś byliśmy wrogami Boga i Jemu obcymi. Działo się to przez sposób myślenia oraz przez czyny. Sposób myślenia (mentalność) prowadzi do konkretnych czynów i kiedy chcemy być coraz bliżej Miłości, potrzebujemy nawracać i jedno, i drugie. Zaczyna się to jednak od myślenia, wszak nawrócenie ze swej definicji to „zmiana myślenia”. Co myślisz o sobie samym? Co o Twoim bliźnim (kimkolwiek by był), co o świecie? A co wreszcie o samym Bogu? To myślenie nie ma być życzeniowe czy idealistyczne, lecz ma płynąć z tego, co naprawdę przeżywasz i czujesz. Tak, z tego, co czujesz, gdyż uczucia mają być przemyśliwane, a myśli – uczuciowe. Te dwie sfery nawzajem się przenikają. Tylko w ten sposób można mieć bliskie relacje zarówno z ludźmi, jak i Bogiem. Tylko w taki sposób przestajemy być obcymi i wrogami.

2.   Patrząc na czyny człowieka możemy dojść do tego, co on myśli, mówiąc inaczej – z czego płyną jego czyny. Oczywiście nie poznamy wszystkich myśli czy intencji, jednak czyny potrafią ujawnić to, co je napędza od środka. Coś takiego widzimy u niektórych faryzeuszów, którzy w słowach wypowiadanych do Jezusa i Jego uczniów, pokazują swoje myślenie legalistyczne, prawnicze, powinnościowe. Coś wolno robić, a czegoś nie. Prawo jest ważne, ale ono nie może być jedynym punktem odniesienia, gdyż prawem można skrzywdzić człowieka. Można stać mu się obcym i wrogiem. A dziś modlimy się o bliskość i przyjaźń z Bogiem, a w Bogu – z samym sobą i z naszymi bliźnimi. Jezus odsłania przed wszystkimi swoje serce, które dba o człowieka głodnego. Jego myślenie zawsze idzie w kierunku bliskości i przyjaźni. Dla niego liczy się człowiek, a nie przepis, który ma człowiekowi służyć. Jezus przestrzega Prawa, ale dla Niego najważniejsze z Przykazań dotyczy miłości Boga i bliźniego. Uświadom sobie, co Ty o tym wszystkim myślisz i co czujesz (a w związku z tym jak działasz). Co odkrywasz w sercu? Porozmawiaj o tym wszystkim na koniec modlitwy z Jezusem.