To jest nam dane, a zatem jest darem. Pomyśl dziś, jakie są Twoje relacje z rodzicami, rodzeństwem, bliskimi. Co w nich najbardziej Cię raduje, a co może smuci? Dziś do narodzonego Jezusa przychodzą pasterze. Prosto z pola, tak jak stali. Nie ubierali eleganckich ciuchów, nie przygotowywali góry prezentów. Przynieśli to kim byli. Przyszli razem z całym dobytkiem. Może to jest dla Ciebie zaproszenie, aby przynieść do Jezusa tych, z którymi najtrudniej Ci w te dni. Od których może uciekasz. Których może się wstydzisz przed innymi… On chce spotkać się z każdym z nich.